• Strona główna
  • Atlas ryb
  • Porady
  • Wyprawy
  • Zakupy
  • Wokół ryb
Wędkarskie Podlasie

czwartek, 19 kwietnia 2018

Koplany 14.04.2018

 kwietnia 19, 2018     koplany, wyprawy   

Na łowisku pojawiłem się około 5 rano. W kwietniu o tej porze dnia jest już widno. Na miejscu czekał na mnie kolega który przyjechał chwilę przede mną bo jeszcze nie zdążył się rozstawić ze swoim zestawem. Zajęliśmy miejsca pomiędzy stawem pierwszym a drugim (jadąc z Białegostoku) wędki zarzucając do tego drugiego.

Moje stanowisko
Na mapce powyżej gwiazdką zaznaczyłem miejsce w którym się rozłożyłem. Czerwona kreska to kierunek rzutów gruntówki, niebieska kreska to kierunek rzutów wędki spławikowej. Próby złapania pierwszej ryby zaczęły się pomiędzy 5:30 a 6. Chwilę zajęło mi przeniesienie całego sprzętu z auta, rozłożenie wędek i przygotowanie zanęty.
Skoro o aucie mowa - uważajcie na wyrwy i nie podjeżdżajcie zbyt blisko wody. Po deszczu droga z szosy nad wodę jest strasznie grząska i już niejedno auto się tam zakopało. Sam zaparkowałem przy kiosku, tuż przy zjeździe z szosy.
Pierwsze brania zaczęły się zaraz po 6. Tego dnia postanowiłem bardziej pobawić się spławikiem niż gruntówką. Wcześniejsze wyprawy na to łowisko nauczyły mnie, że łapanie na spławik przynosi częstsze brania niestety mniejszych ryb. Gruntówka natomiast przysparza brań dużo rzadziej ale za to większych okazów. Mój kompan zdecydował się spróbować swoich sił polując na karpie dwiema gruntówkami.
 
Pierwsza ryba tego dnia


Nie musiał długo czekać. Około 6:30 usłyszeliśmy zdecydowany pisk jego sygnalizatora. Bez problemu jemu udało się doholować do brzegu, a mi podebrać, niemal kilogramowego karpia. Ryba, tak jak każda tego dnia, oczywiście wróciła do wody.

Nowość na Koplanach

Chwile później u mnie zaczęły się brania. Jako pierwszą z wody wyciągnąłem rybę nieznanego nam gatunku. Niezbyt długo konsultacja z googlem uświadomiła nam, że mamy do czynienia z boleniem. Niewielka sztuka ale bardzo satysfakcjonująca, bo pierwsza z tego gatunku w mojej karierze. Na haczyku miałem wtedy białego robaka. Dzięki tej przynęcie udało się złapać jeszcze małego leszcza, płotkę i ukleję. Na gruncie próbowałem na pellet o zapachu krylu oraz wcześniej na kukurydzę. Nie uświadczyłem brań na tą wędkę ale tak jak wspomniałem, tego dnia nie ona była moim głównym narzędziem.

Biały robak zachęcił do brań
 
Po około dwóch godzinach wyciągania ryb na białego robaka przerzuciłem się na czerwonego. Płotki ciągały przynętę jak szalone. Branie za braniem. Czasem delikatne skubnięcie, nieraz kompletne zanurzenie spławika. Częstotliwość ataków ryb na mój haczyk była tak duża, że do 10 prawie nie siedziałem. Potem słońce zaczęło smalić a wraz z nim ustały brania. Ani zmiana przynęty, ani zmiana gruntu, ani rzuty w innym kierunku mojej miejscówki nie przyniosły pożądanego efektu. Jeszcze przed wzmożoną aktywnością słońca koledze udało się złowić drugiego większego karpia. Ważył około kilograma i tak jak poprzednio wyciągnięcie go z wody nie stworzyło nam problemu.

Największa ryba tego dnia

Mniej więcej o 13 zwinąłem cały swój sprzęt i wróciłem do Białegostoku. Bilans złapanych ryb to kilka leszczyków, około 10 płotek, mały boleń i 3 karpie(kolega jednego wyciągnął po moim wyjeździe). Jak na pierwszą tegoroczną wyprawę jestem zadowolony. Na pewno jeszcze wrócę na Koplany, może następnym razem i ja zapoluję na karpie.
Poniżej krótkie filmowe podsumowanie wyprawy



Więcej...
  • Udostępnij:  
  •  Facebook
  •  Twitter
  •  Google+

środa, 4 kwietnia 2018

Łamaniec na szczupaka

 kwietnia 04, 2018     aliexpress, spinning, szczupak, wobler, zakupy   

Maj coraz bliżej więc trzeba szykować się na spinningowe wyprawy. W tym roku swoich sił mam zamiar spróbować jak zwykle na Koplanach - w 2017 mi się poszczęściło, na Siemianówce i może na Repczycach. Dodatkowo kilka krótszych wypraw na rzekę Supraśl, może na zalew w Dojlidach skoro można tam łapać na zwykłym pozwoleniu PZW. Jak co roku liczę na okaz życia, ma mi w tym pomóc ostatni zakup.
 
Najładniejszy wobler jakiego miałem w życiu

Przynęta kupiona na AliExpress. Tutaj link. Koszt to niecałe 7zł, czas oczekiwanie w moim przypadku to około miesiąca. Produkt wydaje sie być solidny, dobrze wykonany. Nigdzie nie widać przebarwień lub odpryskującego lakieru. Dwie, potrójne kotwiczki są bardzo ostre i sprawiają wrażenie na prawdę mocnych. Wobler waży równe 20 gram
 

20 gram sztucznej ryby
 
Mała rybka składa się z 6 segmentów. Największe to oczywiście głowa i ogon. Cztery środkowe mają zbliżoną szerokość co, mam nadzieję, spowoduje pracę przynęty atrakcyjna dla dużych drapieżników. Segmenty połączone są pomiędzy sobą taśmą. To moja największa obawa. Nie wiadomo jak wytrzymała jest ta taśma i jak zachowa się po kontakcie z wodą. Nie zamierzam otwierać woblera, ale liczę na to, że łączenie idzie przez całą długość przynęty, a nie tylko jest pomiędzy sekcjami.


Taśmowe łączenie sekcji

Z testami bojowymi czekam do maja kiedy będę mógł spokojnie łapać szczupaki. Póki co udało się zrobić test wannowy zamieszczony ponieżej. Przynęta w rękach solidna, dobrej jakości, bardzo dobrze wykonana. Mówi się, że im ładniejsza przynęta, tym łatwiej złapać człowieka niż rybę ale w tym wypadku czuję łowny sezon.


Więcej...
  • Udostępnij:  
  •  Facebook
  •  Twitter
  •  Google+
Nowsze posty Starsze posty

Szukaj

Najnowsze posty

Tagi

wyprawy (8) zakupy (8) aliexpress (6) atlas ryb (6) koplany (4) opis (4) spinning (4) szczupak (4) karaś (3) karp (3) leszcz (3) okoń (3) płoć (3) wokół ryb (3) łowiska (3) Lesanka (2) Repczyce (2) amur (2) porady (2) savage gear (2) Biedronka (1) Jasionówka (1) białystok (1) cannibal (1) kosa (1) krąp (1) marczuk (1) meredith (1) park dojlidy (1) recenzja (1) rybki z nadawki (1) rzeka (1) wobler (1) Żółtki (1)

Blog Archive

  • cze 2023 (1)
  • maj 2020 (1)
  • lis 2019 (1)
  • lip 2019 (1)
  • kwi 2019 (2)
  • mar 2019 (1)
  • lut 2019 (3)
  • sty 2019 (5)
  • lis 2018 (4)
  • sie 2018 (1)
  • lip 2018 (1)
  • cze 2018 (3)
  • maj 2018 (3)
  • kwi 2018 (2)
  • mar 2018 (3)

Zgłoś nadużycie

Copyright © Wędkarskie Podlasie | Powered by Blogger