• Strona główna
  • Atlas ryb
  • Porady
  • Wyprawy
  • Zakupy
  • Wokół ryb
Wędkarskie Podlasie
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą spinning. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą spinning. Pokaż wszystkie posty

środa, 14 listopada 2018

Mały chiński woblerek

 listopada 14, 2018     aliexpress, okoń, opis, recenzja, spinning, szczupak, zakupy   

Sezon spinningowy w pełni więc czas na krótką recenzję przynęty. Wobler kupiony na Aliexpress. Mały, zgrabny, skuteczny. Tutaj LINK

Pierwsza zdobycz

Sprzedawca oferuje 6 wersji kolorystycznych. Zdecydowałem się na kolor zielony z czarnymi paskami czyli wersję B. Na żywo wygląda tak jak na ekranie komputera. Jaskrawozielony kolor obejmuje prawie cały tułów. Od grzbietu po brzuch ciągną się wyraźne czarne linie. Natomiast spód przynęty ma odcień jagielloński czyli żółtoczerwony. Lakier jest solidny, nigdzie nie widać braków czy odpryśnięć. Po kilku wizytach w wodzie nie widać utraty jakości. Oko przynęty jest mocno kontrastujące, czerwone.

Szczupak też się skusił

Wobler należy to typu tonącego, czyli po wpadnięciu do wody nie wynurza się a od razu idzie na dno. Przynęta pracuje bardzo ładnie. Nawet przy niewielkiej prędkości 'macha' się w wodzie w sposób, na moje oko, zadowalający.

Już po odhaczeniu, przed wypuszczeniem

Rybka posiada dwie kotwiczki. Według mnie są za duże. Często dochodziło do zaczepiania sie jednej o drugą. Dochodziło też do przypadku gdy przednia kotwiczka zahaczała o żyłkę. Dodatkowo na niekorzyść świadczy fakt, że przy jednym z zaczepów hak wyprostował się...
Dużym plusem natomiast jest skuteczność! Na jednej wyprawie, gdzie spinning nie był docelową metodą, udało sie przechytrzyć kilka ryb. Chyba w dosłownie trzecim rzucie wziął ładny okoń. Potem kolejny. Trafił się również niewielki szczupak i kolejny wymiarowy okoń. Warto dodać, że wszystko to się działo na jednym stanowisku dość mocno ograniczonym gruntówkami.

Prawie cały wobler w pysku

Na koniec moge śmiało powiedzieć, że polecam te woblerki. I polecam wymienić w nich kotwiczki na mniejsze, solidniejsze bo to najsłabszy element tych przynęt.
Więcej...
  • Udostępnij:  
  •  Facebook
  •  Twitter
  •  Google+

piątek, 9 listopada 2018

Savage Gear Cannibal

 listopada 09, 2018     opis, savage gear, spinning, zakupy   

Savage Gear to marka która jest obecna na Polskim rynku od kilku lat. Ich przynęty cieszą się wysoką popularnością dzięki nietuzinkowym wyglądzie towarów i skutecznością potwierdzoną przez wielu wędkarzy. Jeden z ich flagowych produktów których jestem posiadaczem to guma Cannibal. W moim przypadku to wersja 10cm w kolorystyce White & Black oraz 8cm Firetiger.



Przynęty prezentują się bardzo ładnie, podczas dotyku czuć porządnej jakości gumę. Materiał jest jędrny ale nie tak twardy jak część przynęt sprowadzanych z Chin. Tutaj porównanie bardziej szczegółowe LINK . Mniejsza z przynęt waży 5 gramów, natomiast większa około 8 gramów.

Korzystałem już z obu przynęt. Niestety nie udało mi się na nie nic złapać. Nie jest to jednak żaden wyznacznik bo w tych dniach, żadna przynęta nie skusiła ryb.
Cannibale prowadziłem na kilka różnych sposobów i za każdym razem praca przynęty była bardzo dynamiczna. Nawet przy wolnym holu, rybki płynęły w sposób falisty szybko machając ogonkiem. Wiadomo, że przy prędkości kilku centymetrów na sekundę wyglądało to jakbyśmy ciągnęli podeszwę dziecięcego buta a nie wysokiej jakości produkt wędkarski ale przecież nikt tak ściągać zestawu nie będzie.
Test pracy w wannie:



Do zakupu nie zachęcam, ale też nie odradzam. Przynęta jest naprawdę solidnie wykonana, przyjemnie się ją prowadzi. Jak w końcu coś uda mi się na nią złapać, to z czystym sumieniem będę mógł ją wszystkim polecić
Więcej...
  • Udostępnij:  
  •  Facebook
  •  Twitter
  •  Google+

piątek, 25 maja 2018

Oko w oko - Meredith vs. Savage Gear

 maja 25, 2018     aliexpress, cannibal, meredith, savage gear, spinning, szczupak, zakupy   

Na AliExpress można znaleźć tańszy odpowiednik znanej i chwalonej przynęty, czyli Savage Gear Cannibal. Sprzedaje je sklep Meredith. Tak się składa, że posiadam obie przynęty więc dlaczego by nie zrobić porównania?

Savage Gear vs. Meredith
 
Obie przynęty są podobnej wielkości. Długość to około 8cm. W przypadku towaru od przyjaciół z Chin mamy do czynienia z szerszą rybką. Ogonek również jest większy, dłuższy i szerszy.

Rozmiarowo obie firmy są ze sobą zgodne

SG Cannibal ma dużo żywsze kolory. Widać to wyraźnie na poniższym zdjęciu. W obu przynętach brzuch jest czerwony. Przynęta od Savage Gear jest prawie cała zielona a ta od Meredith zielony ma tylko grzbiet. Reszta drugiej przynęty jest wypełniona kolorem zielono-żółtym. Ogonek oryginału jest żółty.
Pomimo tego, że żadna z tych przynęt nawet nie dotknęła wody, chiński odpowiednik już zaczyna tracić kolor. Można więc rzec, że farba w tym przypadku jest mało trwała.
Rybka od Savage Gear ma oko w postaci kropki farby, u konkurencji jest to wklejona lub wtopiona w gumę imitacja ze srebrną obwódką. Tutaj plus dostaje Meredith

Na górze Savage Gear, na dole Meredith
Guma z Chin wydaje się być trochę bardziej miękka. W bardzo prostym teście elastyczności wyginana się zdecydowanie mocniej. Nie wiem od czego to zależy, ale zbiera ona dużo więcej brudu co można zobaczyć na zdjęciu niżej, na powierzchni ogonka.
Wagowo obie przynęty prezentują się tak samo - 5 gramów. Cenowo jest różnica. Za Savage Gear Cannibal zapłaciłem w miejscowym sklepie równe 3zł. Dla Meredith za 10 sztuk zapłaciłem 15.51zł, czyli dwa razy taniej.

Test elastyczności

Mam nadzieję, że różnicę w pracy uda mi się sprawdzić w najbliższych dniach. Liczę też na to, że skuteczność przynęt również uda mi się sprawdzić i będę mógł stwierdzić która z przynęt jest bardziej łowna. To chyba jest najważniejsze przy testach tego typu.

Więcej...
  • Udostępnij:  
  •  Facebook
  •  Twitter
  •  Google+

środa, 4 kwietnia 2018

Łamaniec na szczupaka

 kwietnia 04, 2018     aliexpress, spinning, szczupak, wobler, zakupy   

Maj coraz bliżej więc trzeba szykować się na spinningowe wyprawy. W tym roku swoich sił mam zamiar spróbować jak zwykle na Koplanach - w 2017 mi się poszczęściło, na Siemianówce i może na Repczycach. Dodatkowo kilka krótszych wypraw na rzekę Supraśl, może na zalew w Dojlidach skoro można tam łapać na zwykłym pozwoleniu PZW. Jak co roku liczę na okaz życia, ma mi w tym pomóc ostatni zakup.
 
Najładniejszy wobler jakiego miałem w życiu

Przynęta kupiona na AliExpress. Tutaj link. Koszt to niecałe 7zł, czas oczekiwanie w moim przypadku to około miesiąca. Produkt wydaje sie być solidny, dobrze wykonany. Nigdzie nie widać przebarwień lub odpryskującego lakieru. Dwie, potrójne kotwiczki są bardzo ostre i sprawiają wrażenie na prawdę mocnych. Wobler waży równe 20 gram
 

20 gram sztucznej ryby
 
Mała rybka składa się z 6 segmentów. Największe to oczywiście głowa i ogon. Cztery środkowe mają zbliżoną szerokość co, mam nadzieję, spowoduje pracę przynęty atrakcyjna dla dużych drapieżników. Segmenty połączone są pomiędzy sobą taśmą. To moja największa obawa. Nie wiadomo jak wytrzymała jest ta taśma i jak zachowa się po kontakcie z wodą. Nie zamierzam otwierać woblera, ale liczę na to, że łączenie idzie przez całą długość przynęty, a nie tylko jest pomiędzy sekcjami.


Taśmowe łączenie sekcji

Z testami bojowymi czekam do maja kiedy będę mógł spokojnie łapać szczupaki. Póki co udało się zrobić test wannowy zamieszczony ponieżej. Przynęta w rękach solidna, dobrej jakości, bardzo dobrze wykonana. Mówi się, że im ładniejsza przynęta, tym łatwiej złapać człowieka niż rybę ale w tym wypadku czuję łowny sezon.


Więcej...
  • Udostępnij:  
  •  Facebook
  •  Twitter
  •  Google+
Starsze posty

Szukaj

Najnowsze posty

Tagi

wyprawy (8) zakupy (8) aliexpress (6) atlas ryb (6) koplany (4) opis (4) spinning (4) szczupak (4) karaś (3) karp (3) leszcz (3) okoń (3) płoć (3) wokół ryb (3) łowiska (3) Lesanka (2) Repczyce (2) amur (2) porady (2) savage gear (2) Biedronka (1) Jasionówka (1) białystok (1) cannibal (1) kosa (1) krąp (1) marczuk (1) meredith (1) park dojlidy (1) recenzja (1) rybki z nadawki (1) rzeka (1) wobler (1) Żółtki (1)

Blog Archive

  • cze 2023 (1)
  • maj 2020 (1)
  • lis 2019 (1)
  • lip 2019 (1)
  • kwi 2019 (2)
  • mar 2019 (1)
  • lut 2019 (3)
  • sty 2019 (5)
  • lis 2018 (4)
  • sie 2018 (1)
  • lip 2018 (1)
  • cze 2018 (3)
  • maj 2018 (3)
  • kwi 2018 (2)
  • mar 2018 (3)

Zgłoś nadużycie

Copyright © Wędkarskie Podlasie | Powered by Blogger