• Strona główna
  • Atlas ryb
  • Porady
  • Wyprawy
  • Zakupy
  • Wokół ryb
Wędkarskie Podlasie
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wokół ryb. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wokół ryb. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 1 stycznia 2019

Typy napotkanych ludzi nad wodą

 stycznia 01, 2019     wokół ryb   

Początek roku nastał a ja nie zdążyłem jeszcze wykupić pozwolenia na 2019 więc pomyślałem, że zaproponuję Wam temat nie za mocno wędkarski. Chciałbym przedstawić swój punkt widzenia odnośnie osób które możemy spotkać na łowiskach. Na myśl przyszło mi kilka typów takich osobników i postaram się napisać o nich kilka słów opisu.

Maruda
Nieszczęście ma ten który będzie miał stanowisko obok marudy. A to za duży wiatr, a to zaczepy, a to brak brań. Przyjdzie taki i będzie głośno wylewał swoje niezadowolenie. Pomimo tego, że wszystko mu nie pasuje, nie zmieni stanowiska czy łowiska tylko będzie dalej usilnie próbował coś złapać.


Spóźnialski
Często spotykana osoba w przełomowych momentach jak przeddzień zakazu połowu albo dzień po końcu zakazu, czyli wtedy gdy łowiska odwiedza najwięcej wędkarzy. Wiadomo, że wtedy nad wodę trzeba przyjechać jak najwcześniej. Gdy pod koniec października byliśmy w Żółtkach, był to ostatni weekend roku gdy można było łowić pod mostem. Wiadomo, że takich dniach wędkarzy będzie masa więc przyjechaliśmy jeszcze przed wschodem. Zaraz po nas pojawili się inni wędkarze. Oczywiście później nie brakowało spóźnialskich. Około 10-11 przychodzili ludzie i się dziwili, że nie mają miejsca. Zawsze taki przyjdzie, głośno pomarudzi i zajmie jakieś miejsce w krzakach gdzie ledwo jest jak zarzucić zestaw a o rozłożeniu krzesełka można zapomnieć. Przeważnie ten typ wędkarzy nie wytrzymuje zbyt długo i szybko znikają znad wody.


Żebrak
Tych ludzi najczęściej spotkać można na łowiskach bliskich miastu. Jako wędkarz z Białegostoku widywałem takich ludzi na stawach w Dojlidach, na Marczukowskiej czy przy stawach w Księżynie. Czyli w takich miejscach do których można dojechać autobusem albo przyjść na piechotę. Żebrak zawsze czegoś potrzebuje. A to chce 'pożyczyć' haczyk, a to poczęstować się robakiem. Najgorzej, że takie sytuacje nie są sporadyczne. Tacy wędkarze notorycznie przychodzą wędkować bez przygotowania licząc jedynie na łaskę innych ludzi na łowisku.


Egoista
Się zastanawiałem czy dać nazwę egoista czy władca. Człowiek taki gdy pojawia się nad wodą czuje się władcą wody, prawie jak Aquaman. Schemat działania takiej osoby jest bardzo prosty - przyjść na wodę i zarzucić zestaw tam gdzie mi się podoba. Nie ważne czy czyjś zestaw już tam jest, czy ktoś stoi obok. A jak się zaczepi o jego zestaw to wiadomo, że wina leży po naszej stronie


Gawędziarz 
Tutaj nie zawsze musi być wędkarz. Może to być osoba z psem na spacerze albo ktoś komu się zwyczajnie nudzi. Najczęściej są to osoby starsze lub takie które nie mają nic do roboty. Przyjdzie taki, sam zagada i będzie stał i opowiadał. Gawędziarz nie zawsze jest negatywny. Często miło pogadać, wymienić informacje na temat wędkowania albo łowiska. Nie raz można się czegoś ciekawego dowiedzieć. Niestety też nie raz chce się tylko żeby taka osobie sobie już poszła i zostawiła nas w spokoju.


Obserwator
Prawie jak gawędziarz, z tą różnicą, że nie gada. Przeważnie zada pytanie czy coś bierze i na tym wkład w konwersację się kończy. Potem taka osoba stoi z tyłu i obserwuje. Przy tym pali papierosy albo popija piwo. Najgorsza w tej sytuacji jest ta cisza między ludźmi, wręcz jest ona przerażająca. Taki moment trwa i trwa aż w pewnej chwili się obrócisz i widzisz, że obserwator po cichu zniknął.


Społeczniak
Osoba która chwali się znajomością przepisów i stara się je ślepo egzekwować może być jak wrzód na dupie. W listopadzie byłem z tatą i wujkiem w Wasilkowie. Mieliśmy łącznie zarzucone 4 wędki, w tym dwie moje. Tato i wujek siedzieli obok siebie więc gdy któryś z nich odchodził drugi zajmował się jego wędką. Tak się działo gdy wujek brał spinning i szedł z nim trochę porzucać. Wtedy też uruchamiał się z naprzeciwka facet który darł mordę, że 3 wędki i łączenie sposobów połowu to nie bardzo. Był nawet moment, że ja się zwinąłem całkowicie, więc były 2 spławiki + 1 spinning na 3 osoby. Oczywiście społeczniak musiał głośno wyrazić swój sprzeciw. Nie szanują takich osób.


Człowiek
To chyba najbardziej adekwatna nazwa. Normalny człowiek-wędkarz to dla mnie taka osoba która przyjdzie na łowisko, przywita się, zapyta jak i na co biorą ryby. Jeżeli jest mało miejsca to zapyta czy może obok się rozłożyć. Upewni się, że nikomu nie będzie wadzić rzucając swój zestaw. Po skończonym łowieniu posprząta po sobie i się miło pożegna. Nieraz spotykałem takich ludzi i zawsze milej się robi na łowisku gdy jest okazja z kimś takim porozmawiać. Dlatego sobie i Wam życzę abyśmy w 2019 roku jak najczęściej byli ludźmi na naszych wędkarskich wyprawach :)
Więcej...
  • Udostępnij:  
  •  Facebook
  •  Twitter
  •  Google+

środa, 28 marca 2018

Jak kupować na Aliexpress

 marca 28, 2018     aliexpress, porady, wokół ryb, zakupy   

Kilka lat temu kolega pokazał mi ofertę fajnych zegarków za dolara. W sumie to nie potrzebowałem nowego zegarka ale jak za takie pieniądze to można było zaryzykować. Zamówiłem kilka sztuk dla siebie i kolegi, łącznie 5 za astronomiczną kwotę 17 złotych. Wtedy otworzył się przede mną nowy wymiar zakupów - AliExpress.Od tamtej pory kupiłem tam ponad setkę przedmiotów. Dla siebie, dla żony, dla rodziców, czy też jako niewielkie prezenty. Najczęściej wybór pada na towary tańsze niż 5 dolarów ale zdarzają się też droższe zamówienia. Ostatnimi czasy większość zamówień stanowią akcesoria wędkarskie których jakość nie odbiega od tych znalezionych na sklepowych półkach

Rejestracja
Aby zacząć zakupy trzeba mieć konto. Wchodzimy na AliExpress, na stronie głównej z prawej strony mamy panel logowania i rejestracji, tzw. Mój AliExpress. Pojawia się on po najechaniu na okolice 'Zaloguj się'. Należy w nim wybrać opcję "Przyłącz się za darmo".

Strona główna

 
Proces rejestracji nie jest trudny. W formularzu należy podać podstawowe dane: adres email, imię oraz nazwisko. Potem ustalamy hasło które należy wpisać dwukrotnie. A na koniec przejść zabezpieczenie antybotowe poprzez poprawne przepisanie kodu. Zgadzamy się z regulaminem a formularz akceptujemy przyciskiem na dole. Po tej operacji na naszej skrzynce mailowej pojawi się wiadomość powitalna wraz z przyciskiem do potwierdzenia rejestracji. Jeżeli wiadomość nie została dostarczona należy w pierwszej kolejności sprawdzić folder spamu i w sytuacji gdy tam też nie ma maila odrobinę jeszcze zaczekać. Gdyby po dłuższej chwili dalej nie było wyczekiwanej wiadomości, proces rejestracji należy powtórzyć, jeżeli system AliExpress pozwoli na ponowne wykorzystanie adresu email.

Formularz rejestracji

Wyszukiwanie przedmiotów
Gdy już mamy konto możemy przejść do najprzyjemniejszej części czyli zakupów. Na początku warto na samej górze strony oznaczyć, że chcemy widzieć ceny w PLN oraz, że interesuje nas wysyłka do Polski.
Upragnione przedmioty możemy wyszukać na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest po prostu skorzystanie z wyszukiwarki, znajduje się ona na górze strony. Szukanie artykułów wcale nie jest takie proste. Osobiście zawsze mam problem z wyszukaniem upragnionego przedmiotu. Powodów jest kilka - mnogość towarów dostępnych na rynku AliExpress oraz słabo sprecyzowane ich nazwy. W drugim przypadku pomaga trochę zmiana języka na angielski, ponieważ automatyczne tłumaczenie na angielski działa o wiele lepiej niż na nasz język. Pokraczne tłumaczeniu typu "DD Łyżka Fishing Lure 5g 10g 15g 20g Srebrny Złoty metalowe Cekiny Fishing bait Błystka Treble Hook Dysk Przynęty Połowów rozwiązania" nie jest niczym dziwnym. Przy dużej ilości przedmiotów można i narzekać i się zachwycać. Prawie każdy niemarkowy przedmiot da się znaleźć w ofertach wielu sklepów. Gdy się już wybierze przedmiot który zdecydujemy się kupić, warto poświęcić chwilę żeby znaleźć tańszy odpowiednik.


Niby to samo a cena różna



Przeglądanie po kategorii
Drugim sposobem na znalezienie interesujących rzeczy jest przeszukiwanie kategorii. Na stronie głównej mamy do wyboru kilka działów z których możemy wybierać przedmioty. Mnie najbardziej interesuje Sports & Entertainment a w niej podkategoria Fishing. Tam już robi się ciekawiej i bardziej zawile. Wśród sekcji wędkarskich mamy np. wędki (fishing rods), przynęty (fishing lures) czy nakrycia głowy (fishing caps). Poniżej tłumaczenie wszystkich działów:
  • Fishing Rods - wędki
  • Fishing Reels - kołowrotki
  • Rod Combo - zestawy
  • Fishing Lures - przynęty
  • Fishing Lines - linki
  • Fishhooks - haczyki
  • Fishing Tackle Boxes - pudełka
  • Fishing Float - spławiki
  • Fishing Net - siatki
  • Fishing Rope - liny
  • Fish Finders - sonary
  • Fishing Chairs - krzesła
  • Fishing Waders - wodery, buty
  • Fishing Caps - nakrycia głowy
  • Fishing Eyewear - okulary
  • Fishing Gloves - rękawice
  • Fishing Bags - torby
  • Fishing Vests - kamizelki
  • Fishing Tools - narzędzia, przyrządy
  • Fishing Clothings - ubrania
 Z pozoru bardzo wygodny podział. Niestety, w kategoriach na AliExpress jest bałagan... Duży bałagan... Bez problemu w kołowrotkach znajdziemy sztuczne krewetki a w wędkach pianki na przypony. Do zakupów w tym portalu trzeba mieć cierpliwość i ta cierpliwość się opłaca.

Filtrowanie i sortowanie
Niezwykle przydatne w przeglądaniu przedmiotów jest ich filtrowanie. Pod wyszukiwarką znajduje się sekcja strony która nam to umożliwia.

Filtrowanie i sortowanie wyników

Pierwsza opcja w filtrze to zakres ceny. Możemy podać minimalną i maksymalną cenę za którą jesteśmy w stanie kupić szukany przedmiot. Można też skorzystać z automatycznie wygenerowanych zakresów. Wprowadzane kwoty są w walucie wybranej na górze strony.
Obecnie na AliExpress trwa wielka wyprzedaż więc kolejną opcją jest pokazywanie jedynie przedmiotów objętych promocją. Tajniki handlu nie są obce sprzedawcom i zapewne ceny najpierw był sztucznie podniesione żeby potem móc je dumnie przecenić. Kolejna opcja to towary na które można uzyskać kupon zniżkowy. Przeważnie kupon jest na niewielką kwotę i może być wykorzystany po przekroczeniu danej wartości zamówienia, np.: 2 dolary zniżki przy zamówieniu powyżej 30 dolarów. Później jest opcja bez której nie przeglądam katalogu towarów - darmowa dostawa. Do tej pory nie wiem jak opłaca się wysłać przedmiot z Chin do Polski w cenie mniejszej niż dolar. Na końcu możemy wybrać aby pokazywane były artykuły z wysoką oceną konsumentów lub przedmioty na które obowiązuje rabat przy korzystaniu z aplikacji mobilnej.
Pod filtrem jest sekcja uporządkowania wyników. Możemy ustawić kolejność według: najlepszej zgodności (przy wyszukiwaniu), ilości zamówień, daty dodania do oferty, oceny kupujących oraz ceny. Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że ostatnia opcja jest najlepszym wyborem.

Składanie zamówienia
W karcie każdego przedmiotu z prawej strony mamy panel składania zamówienia. Przed kupieniem towaru lub dodaniem go do koszyka musi określić ile(quantity) sztuk potrzebujemy. Wymagany jest również wybór koloru/rozmiaru (color/size) jeżeli mamy taką możliwość.

Wybieramy ilość i wariant




Przy zwiększaniu ilości należy uważać. Najczęściej sprzedający określa ile sztuk danego przedmiotu zgadza się wysłać za darmo. Po przekroczeniu limitu magiczny napis "Free Shipping" (darmowa dostawa) znika i pojawia się koszt wysyłki.Gdy już wszystko określimy może kupić przedmiot od razu(Buy Now) lub dodać go do koszyka(Add to Cart) 

Koszyk i płatność
Do koszyka możemy przejść po każdorazowym dodaniu przedmiotu do niego lub poprzez kliknięcie ikony wózka sklepowego na górze strony. W koszyku widzimy wszystkie wybrane przez nas przedmioty. Tutaj ponownie możemy określić ilość którą chcemy zamówić, nie możemy jednak już wybrać koloru lub rozmiaru. 
Towary są podzielone wizualnie na sekcje. Każda sekcja to artykuły z danego sklepu. Możemy dokończyć zamówienie w tylko jednym sklepie (Buy from this seller) lub kupić wszystko co do tej pory wybraliśmy (Buy All). Później zostajemy poproszeni o podanie adresu do wysyłki oraz o wybranie sposobu płatności. Od jakiegoś czasu AliExpress wspiera płatności przez Przelewy24 więc bez problemu możemy płacić złotówkami. Kurs dolara w tym przypadku jest zabójczy. Dodatkowo na minus tego rozwiązania działa fakt, żę wielokrotnie w internecie były informacje o słabym bezpieczeństwie tego serwisu. Lepszą opcją jest np. Revolut - mój przyjaciel w płatnościach walutowych i w zagranicznych wyprawach. Po dokonaniu płatności koszyk nam się czyści i możemy na chwilę odpocząć o zakupomanii.
Więcej...
  • Udostępnij:  
  •  Facebook
  •  Twitter
  •  Google+

wtorek, 27 marca 2018

Pierwszy rzut

 marca 27, 2018     wokół ryb   

Pierwszy post bo od czegoś zacząć trzeba. Tak jak każda wędkarska kariera, tak i blog ma swoje początki. Początkiem bloga jest ten post a moje początki wędkowania sięgają lat wczesnoszkolnych. W sumie to nie pamiętam czasów prewędkarskich. Od zawsze w domu były wędki, od zawsze chodziłem z tatą i bratem nad wodę.

Stawy na ul. Mickiewicza
Wszystko chyba zaczęło się od stawów na ulicy Mickiewicza w Białymstoku. Mieszkaliśmy w centrum miasta, więc stawy były kilka minut piechotą od domu. Tam łapałem swoje pierwsze ryby. Kiedyś te łowiska różniły się od obecnego stanu. Były bardziej dzikie, zaniedbane ale też czystsze. Było tam dużo ryb - płotki, karasie, ukleje, czasem leszcze i nawet szczupaki. Co ciekawe i obecnie rzadko spotykane, widywać tam można było również raki. Zimą gdy stawy zamarzały pobliski sklep wędkarski (już chyba nie istnieje) płukał i sprzedawał ochotkę pochodzącą właśnie z tych akwenów. Pamiętam jak kiedyś w podstawówce pierwszy raz wszedłem na lód, właśnie po to żeby ze sprzedawcami ze sklepu pozyskać ochotkę.

Księżyno
Gdy już nabrałem trochę wprawy w wędkowaniu awansowałem w rodzinnej hierarchii wędkarskiej i byłem zabierany w bardziej odległe miejsca niż 3 przystanki autobusowe od domu. Bardzo często wybór łowiska padał na stawy w Księżynie. Znajdują się one na terenie ogródków działkowych, idąc z głównej drogi trzeba było minąć sklep spożywczy, potem hałdę węgla a potem ogrodzenie działkowiczów. Najwygodniejszy staw i zaraz najbardziej łowny staw miał poważną wadę - piaszczystą plażę z której wiele osób korzystało latem. Ale o 6 czy 7 rano mało kto jest chętny na kąpiel w zimnej wodzie stawu. Najczęściej naszym łupem padały tam płotki i okonie. Nie raz widywaliśmy tam wygrzewające się na słońcu klenie czy pływające przy brzegu liny ale nigdy szczęście nie dopisało nam aż tak żeby którąś z tych ryb złapać. Szczęście z kolei spotkało mnie pewnego razu właśnie na tym stawie i złapałem wtedy rybę w najdziwniejszy sposób w swoim życiu. Po zarzuceniu małej obrotówki zacząłem ją ściągać. Po chwili poczułem zaczep ale na tyle wygodny, że mogłem go wolno ściągać do brzegu. Myślałem, że to może kolejne chwasty których nie było tam mało. Gdy obrotówka znajdowała się przy brzegu, zobaczyłem, że 'udało' mi się złapać nie zarośla a reklamówkę którą jakiś idiota wrzucił do wody. A co najdziwniejsze w reklamówce był okoń! No, może nie okoń a okonek, bo ta bestia miała z 5cm długości. Ale sztuka, jest sztuka, w rankingu miałem +1.

Najstarsza przynęta z mojej kolekcji


Dojlidy
W późniejszych latach regularnie odwiedzaliśmy zalew w Dojlidach. Głównie były to wyprawy typowo spinningowe, jedno długie koło wzdłuż brzegu. Wiadomo, że plaża i teren MOSIRu były niedostępne, ale żeby przejść dalej można było skorzystać ze ścieżki przez las. Na Dojlidach złapałem swojego pierwszego dużego szczupaka. 50cm na obrotówkę miedzianego koloru. Mam ją do tej pory i do tej pory nic więcej nie złapała.
Zalew był też świadkiem mojej pierwszej nocnej wędkarskiej wyprawy, byłem wtedy w podstawówce, w okolicach 4 klasy. Więcej na tej wyprawie spałem niż wędkowałem ale osiągnięcie zaliczone. Nawet nie pamiętam czy coś wtedy z tatą złapaliśmy, wiem na pewno, że podczas snu strasznie pogryzły mnie mrówki

Obrotówka z wyczerpanym szczęściem


Wakacyjne wyprawy
W miarę gdy wyprawy nocne nie były mi już obce wyruszaliśmy na wakacyjne wędkowanie w trochę dalsze miejsca. Czarna Białostocka, Czuprynowo, Gródek, Łosośna. Zawsze jeździliśmy z bratem, tatą, wujkiem i bratem ciotecznym. Najpierw zbieraliśmy chrust żeby można było na czymś upiec kiełbaski. Potem przed zmrokiem rozkładaliśmy sprzęt, ogarnialiśmy obozowisko a w nocy ognisko i kiełbaski. Na prawdę piękne chwile. Byłoby jeszcze lepiej gdyby ryby chciały wtedy a komary nie psuć humoru.

Nowożytność
Potem nastał okres poważniejszej nauki, pracy i braku czasu. Liceum, dużo nowych znajomych, dużo piłki nożnej. Później studia, dużo zajęć, dużo projektów, dorywcze prace. Kolejny krok to wejście w dorosłe życie i stała praca. Praca, dom, praca, dom a w weekend wyjście do pubu. Minęło kilka lat z bardzo sporadycznym chwyceniem za wędkę. Teraz z żoną sami stanowimy dom. Nie mamy jeszcze dzieci więc czas na wędkowanie znaleźć mogę co kilka tygodni gdy przyjdzie wolniejszy weekend. A wraz z moim nowym-starym hobby postanowiłem założyć bloga, tego bloga! Chciałbym pokazać wam łowiska Województwa Podlaskiego swoimi oczami. Dać kilka porad, choć z wiedzą u mnie krucho. Czasem zagłębić się w zakamarki rynku sprzętu wędkarskiego, tego rodzimego i tego z Kraju Środka. Mam nadzieję, że dostanę od Was - czytelników - dużo porad które pomogą łapać coraz więcej i coraz większe okazy.
Do zobaczenia nad wodą!
Więcej...
  • Udostępnij:  
  •  Facebook
  •  Twitter
  •  Google+

Szukaj

Najnowsze posty

Tagi

wyprawy (8) zakupy (8) aliexpress (6) atlas ryb (6) koplany (4) opis (4) spinning (4) szczupak (4) karaś (3) karp (3) leszcz (3) okoń (3) płoć (3) wokół ryb (3) łowiska (3) Lesanka (2) Repczyce (2) amur (2) porady (2) savage gear (2) Biedronka (1) Jasionówka (1) białystok (1) cannibal (1) kosa (1) krąp (1) marczuk (1) meredith (1) park dojlidy (1) recenzja (1) rybki z nadawki (1) rzeka (1) wobler (1) Żółtki (1)

Blog Archive

  • cze 2023 (1)
  • maj 2020 (1)
  • lis 2019 (1)
  • lip 2019 (1)
  • kwi 2019 (2)
  • mar 2019 (1)
  • lut 2019 (3)
  • sty 2019 (5)
  • lis 2018 (4)
  • sie 2018 (1)
  • lip 2018 (1)
  • cze 2018 (3)
  • maj 2018 (3)
  • kwi 2018 (2)
  • mar 2018 (3)

Zgłoś nadużycie

Copyright © Wędkarskie Podlasie | Powered by Blogger