• Strona główna
  • Atlas ryb
  • Porady
  • Wyprawy
  • Zakupy
  • Wokół ryb
Wędkarskie Podlasie
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosa. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 27 marca 2018

Walka z zaroślami

 marca 27, 2018     aliexpress, kosa, opis, zakupy   

Lipiec. Lato. Ciut świt przybywasz na swoje ulubione łowisko. Twoja ukochana miejscówka - zajęta. Kolejne dobre stanowisko - zajęte. Musisz iść na kompromis albo do domu. Kompromisem jest miejsce z obrośniętym brzegiem i wodorostami przy nim. Mniej więcej takie wspomnienia skłoniły mnie do najnowszego zakupu. Dokładnie chodzi o małą, poręczna kosę, którą da się bez problemu zabrać ze sobą na łowisko. Najlepsze w wybranym przeze mnie produkcie jest to, że teoretycznie da się go używać z widełkami lub podbierakiem. Najgorsze, że tylko teoretycznie...

Dwie sztuki: w opakowaniu i bez
 
Link do kosy 

Zamówienie złożyłem w połowie lutego, wybrałem opcję 3#. Koszt 9.94PLN z darmową wysyłką do Polski. Paczkę otrzymałem po około półtorej miesiąca. Co ciekawe, w międzyczasie sprzedawca anulował zamówienie. Po tym jednak, dwa razy, w prywatnej wiadomości wysłał mi numer trackingowy. Uznałem, że doszło do jakiejś pomyłki i produkt jednak do mnie wysłany został. Ku mojemu zadowoleniu dostałem dwie kosy zamiast jednej w dwóch oddzielnych paczkach.
Na tym mój hurraoptymizm się skończył. Po otwarciu paczek i przyjrzeniu się kosom nie byłem już tak bojowo nastawiony na wycinanie przybrzeżnej roślinności.
 
Nie wygląda to za dobrze

Ostrza mają liczne przebarwienia, nie są ani trochę naostrzone. Próbowałem przeciąć kartkę, tak jak nie raz testuje się noże. Niestety kartka została rozerwana przez szarpanie nierównej powierzchni a nie przez delikatne cięcie. Mam nadzieję, że z tym pomoże mi osiedlowy spec od noży. Jeżeli ktoś sam nie ma umiejętności lub sprzętu do ostrzenia, musi do ogólnego rozrachunku doliczyć kilkuzłotowy koszt usługi specjalisty.
Nie wiem dlaczego tego nie sprawdziłem wcześniej, ale okazało się, że mój podbierak nie ma odkręcanego kosza. Mój genialny plan koszenia trzcin podbierakiem spalił na panewce. Żeby tego było mało, wszystkie moje widełki mają końcówki z lekko szerszym gwintem niż zakupiona kosa. Opcja podbieraka odpada. Opcja widełek jeszcze jest do uratowania. Będę musiał tylko wymyślić wypełniacz który poszerzy gwint, tak żeby wypełnił cały otwór w widełkach. Lub kupię nowe widełki - zawsze znajdzie się dla nich zastosowanie.

Mówią, że rozmiar nie ma znaczenia...
Podsumowując, mam dwie kosy w cenie jednej. W Polsce z przesyłką zapłaciłbym dwa razy więcej. Niestety kosy są tępe a co gorsza nie mam ich do czego przyczepić. Pozostaje mi kombinowanie albo koszenie ręką. Pierwsze testy gdy zrobi się trochę cieplej
Więcej...
  • Udostępnij:  
  •  Facebook
  •  Twitter
  •  Google+
Starsze posty

Szukaj

Najnowsze posty

Tagi

wyprawy (8) zakupy (8) aliexpress (6) atlas ryb (6) koplany (4) opis (4) spinning (4) szczupak (4) karaś (3) karp (3) leszcz (3) okoń (3) płoć (3) wokół ryb (3) łowiska (3) Lesanka (2) Repczyce (2) amur (2) porady (2) savage gear (2) Biedronka (1) Jasionówka (1) białystok (1) cannibal (1) kosa (1) krąp (1) marczuk (1) meredith (1) park dojlidy (1) recenzja (1) rybki z nadawki (1) rzeka (1) wobler (1) Żółtki (1)

Blog Archive

  • cze 2023 (1)
  • maj 2020 (1)
  • lis 2019 (1)
  • lip 2019 (1)
  • kwi 2019 (2)
  • mar 2019 (1)
  • lut 2019 (3)
  • sty 2019 (5)
  • lis 2018 (4)
  • sie 2018 (1)
  • lip 2018 (1)
  • cze 2018 (3)
  • maj 2018 (3)
  • kwi 2018 (2)
  • mar 2018 (3)

Zgłoś nadużycie

Copyright © Wędkarskie Podlasie | Powered by Blogger